Zupa rybna
Nigdy nie ciągnęło mnie do zupy rybnej... Pewnie to kolejna potrawa, do której trzeba dorosnąć lub... spróbować przecudownie przyrządzoną :) Trudno mi stwierdzić co ostatecznie było powodem tego, że posmakowałam i pokochałam ten smak... Ale doskonale wiem i pamiętam gdzie to było! A było to w Montenegro, jednej niewielkiej restauracji wyglądającej, jakby poza sezonem była zamykana na klucz, a jednak... podająca wyśmienitą zupę rybną!
Podawana była w cudownym kociołku z wyśmienitą oliwą z oliwek, sprzedawaną na bazarze w plastikowych butelkach po coca-coli, a smakującej tak wyśmienicie, że bez poczucia winy dodawałam jej do wszystkiego co jadłam!
Może to czas zbliżających się wakacji i tęsknota za tym miejscem, przeżytych tam dni w towarzystwie rodziny i niesamowitych odkrytych smakach, ale zachciało mi się powrócić do tego smaku... Przejrzałam wszystkie dostępne przepisy na zupę rybną i niestety z przykrością stwierdzam, że daleko tej mojej do tej z Montenegro :( Daleko, chociaż spróbowałam już wszystkich metod, dodatków, przeszukując zakamarki swej pamięci starając się odtworzyć smak, zapach, konsystencję... Za serce ściska wciąż tęsknota za smakami - pomidorów, oliwy, papryki, ryb... Zupełnie innych niż te, jakie mamy w naszych sklepach - takich z lat dzieciństwa, prawdziwych, aromatycznych... Nie tych, którym pomaga się dojrzewać i rosnąć...
1kg dorsza
6 szkl. wywaru z włoszczyzny
2 cebule
2 nieduże czerwone papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
olej do smażenia
łyżka koncentratu pomidorowego
łyżka posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz, tymianek, czosnek
Przygotowanie:
Seler, pietruszkę i marchewkę zalewamy 6 szklankami wody - gotujemy. Do gotującego się wywaru dodajemy oprawioną, pozbawioną skóry i ości, pokrojona rybę.
Na rozgrzany olej dodajemy drobno pokrojoną w talarki cebulę, następnie drobno posiekaną, pozbawioną nasion, paprykę, zalewamy wodą i pod przykryciem dusimy. Dodajemy sól, pieprz, ostrą paprykę. Dusimy ok 20 min., następnie dodajemy do wywaru. Marchewkę wyjmujemy, miksujemy i dodajemy do wywaru. Gotujemy wszystko jeszcze ok 5 minut. Dodajemy koncentrat i posiekaną natkę pietruszki. Smacznego!
Komentarze