Śledź w occie z kaparami

Kolejny smak, który jako dziecko nie smakowałam z własnego wyboru. Teraz się nimi zajadam. Po raz pierwszy robiłam śledzie sama! Pięknie ułożyłam je w słoiku, zalałam marynatą i czekałam na efekt. Cały czas myślałam, aby zrobić zdjęcie swemu kulinarnemu dziełu, ale zwlekałam. Któregoś dnia wracając wieczorem do domu usłyszałam - "Zjadłem te śledzie co robiłaś"... Taaa... Zdjęcia nie będzie :)
Matjasy przyniosłam do domu i namoczyłam w mleku, następnie zabrałam się do ich ostatecznego przygotowania...


Składniki:

- 3 płaty śledziowe -matjasy
- 1 duża cebula
- woda (około 1,5 litra)
- pół szklanki octu
- cukier (do smaku: około 3 łyżeczek)
- listek laurowy, 4-5 ziarenka ziela angielskiego, sól

Przygotowanie:
Przygotowujemy zalewę - do wody wrzucamy cebulę pokrojoną w krążki i gotujemy do momentu aż zmięknie. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, sól i cukier. Na samym końcu dodajemy ocet. Próbujemy zalewę i w zależności od upodobań dodajemy nieco więcej przyprawy, której nam brakuje. Gotową zalewę odstawiamy do wystygnięcia. Śledzie układamy w słoiku na przemian z cebulą z zalewy. Do gotowego słoika dolewamy zalewy do przykrycia w całości zawartości. Tak przygotowane śledzie pozostawiamy w lodówce 2-3 dni. Smacznego! :)

Komentarze

Popularne posty