Pizza z makaronem

Pizza z makaronem na kruchym spodzie
 z rozpływającą się mozzarellą, świeżymi pomidorami i bazylią...


Dzisiaj był dzień z pizzą. Cała kuchnia została wyłożona różnymi artykułami - oliwkami, oliwą, mąką, pomidorami, bazylią itd... Bo najlepiej się myśli, kiedy wszystko jest na widoku :) 
Tak, tak! To kolejne przygotowania do konkursu! Tym razem tematem głównym jest oliwa z oliwek MONINI, a nagrodą główną wycieczka do Włoch.
Odkąd przeczytałam o konkursie zaczęłam myśleć co by tutaj zaproponować? Kolejne wyzwanie - kolejne pomysły. Pierwsze pytanie padło - co mi się kojarzy z Włochami? Razem z moim domowym krytykiem kulinarnym wymieniałam - makaron, pizza, mozzarella, oliwki, słońce, oliwa, świeżość... Na co usłyszałam - "Belka, zrób pizze z makaronem!" Hm... Spróbujmy - dosłownie, bo muszę przyznać, że dzisiaj w kuchni miałam pełnoetatowego pomocnika, degustatora i dekoratora do zdjęć :) 
Pomysłów dzisiaj było sporo. Jednogłośnie jednak wybraliśmy pizzę z makaronem i świeżymi dodatkami w postaci pomidorów, mozzarelli i bazylii. Cały sekret w tym daniu to upieczona pizza z sosem, parmezanem i makaronem, na którą to jeszcze gorącą rozkładamy ser, pomidory, bazylię i... serwujemy. Wszystko razem komponuje się idealnie - chrupiący spód z delikatnym makaronem, a na nim świeże składniki, w tym lekko rozpływająca się mozzarella. Pyszności!



Ciasto:
2 szkl mąki
1 saszetka drożdży - 8g
3 łyżki oleju
ok. 0,5 szkl ciepłej wody przegotowanej
0,5 łyżeczki soli i cukru
Sos/baza:
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
szczypta soli i cukru
szczypta pieprzu
łyżeczka bazylii i oregano
odrobina oleju
Pozostałe składniki:
garść makaronu świderki
mała mozzarella
listki bazylii
pomidor
parmezan
Przygotowanie:
Składniki na ciasto ręcznie mieszamy. Tworzymy kulkę i pozostawiamy w misce pod przykryciem odstawiając w ciepłe miejsce. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do ok 220-225 st. Ważne, aby piekarnik był nagrzany, kiedy wkładamy pizze, a nie nagrzewał się razem z nią. Kiedy ciasto zwiększy swoja objętość rozwałkowujemy je do pożądanych kształtów, wielkości i grubości. Wykładamy na blachę posmarowaną olejem lub wyłożoną papierem do wypieków. Wstawiamy wodę na makaron, który gotujemy do miękkości.
Wszystkie składniki na sos mieszamy w miseczce. Gotowy sos cienko rozsmarowujemy na rozwałkowanej pizzy. Posypujemy startym parmezanem, następnie posypujemy makaronem. Wkładamy do nagrzanego pieca. W momencie kiedy ciasto się zarumieni, a sos wyraźnie podpiecze wyjmujemy pizzę z piekarnika i szybko, zanim przestygnie rozkładamy na niej pokrojoną mozzarellę, następnie pomidory i bazylię. Dla tych co mogą i lubią proponuję polać całość oliwą z dodatkiem ziół i pizza gotowa! Smacznego!

Jak można zobaczyć poniżej starań i prób było kilka :) Poniżej propozycja z udziałem zapiekanej mozzarelli z suszonymi pomidorami i oliwkami. Niestety ta propozycja zdobyła u nas mniej punktów z racji słonego posmaku dominującego w całej potrawie.


Ostatnią propozycją była pizza z 3 rodzajami makaronów - sute, z domieszką pesto z oliwką, z domieszką pomidorów świeżych oraz suszonych; wraz z mozzarellą zapiekanych w piecu. Tutaj z kolei zabrakło nam tej świeżości i lekkości, którą posiadała wersja przez nas wybrana.


Zabawa była przednia! Rzadko mam okazję gotować z bliską mi osobą. Zazwyczaj goście oczekują, ze zjawiają się na gotowe. Miło jest gotować wspólnie...

Do posmakowania! Pozdrawiam Was gorąco! Belka.

Komentarze

Popularne posty